niedziela, 4 marca 2018

Poraj - morsowanie 04-03-2018

"Wprosiłem" się na dzisiejsze morsowanie u Foczek i Morsów w Poraju:) Było rewelacyjnie! Oczywiście dzięki świetnej Ekipie z sympatyczną Przewodniczką Kasią:) 
Do tego sporo śniegu na pokrywie lodowej zbiornika i przygrzewające marcowe słoneczko. Super! 
Na początku podobnie jak u nas, w Blachowni i Kłobucku krótki bieg na rozgrzewkę. W jedna stronę drogą dojazdową do Mariny, a powrót po zamarzniętym akwenie. Kapitalna sprawa! Potem gwoźdź programu, czyli kąpiel w przerębli. 
Po morsowaniu to co sugeruję od dawna Zmorsowanym kolejna krótka przebieżka:) 
Zawsze po morsowaniu "u nas" wracam do domu "z buta" dlatego już dawno przekonałem się, że po kąpieli rozgrzewka ruchowa jest o niebo lepsza niż szybki powrót do samochodu i włączenie dmuchawy z nagrzewaniem;)
Na zakończenie Gospodarze przygotowali ognisko, herbatę i pieczenie kiełbasek. Były pogaduchy, żarty, plany i tylko żal było odjeżdżać. Sorki za niespodziewany "najazd"! Jeszcze raz wielkie i serdeczne podziękowania:)
Fotogaleria Marek Tęcza -dzięki:)

ten sam album na fb ;)

Album Renaty Kaczmarzyk

2 komentarze:

  1. dziękuje za super odwiedziny ! w imieniu całej ekipy MORSÓW Z PORAJA polecamy się pamięci... niech wszystkie drogi prowadzą Was do Poraja. Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy Wam Kasiu gorąco, a pozdrawiamy *zimno* ;)

    OdpowiedzUsuń