poniedziałek, 16 marca 2015

pierwszy dzień wiosny, czyli pożegnanie zimy

Hej drogie Foczki i Morsy w najbliższą sobotę 21-go zaczyna się już wiosna! A w tym sezonie nie było nocnego morsowania:( Podrzucam więc temat do dyskusji;)

 

Co powiedzielibyście, aby w sobotę o godzinie powiedzmy 18:30 ???  tradycji stało się za dość;)

 

Na początek bieg dookoła glinianek z czołówkami i latarkami:) a potem kąpiel przy blasku...  

 

Oczywiście wszystko kwestia dyskusji i ustaleń. Tu nikt nikomu nic nie zorganizuje. Tylko sami naszymi oryginalnymi pomysłami i ich wspólną realizacją możemy zrobić fajne wydarzenie :) Wszystko zależy od Was!

 

Zapraszam do wymiany zdań w komentarzach. Czasu w sumie niewiele, lecz na dobrą zabawę przecież nigdy nie jest  za późno;)

12 komentarzy:

  1. Jestem jak najbardziej za.Każdy niech zabierze trochę kiełbaski,czy co tam chce,chlebek i w miarę możliwości trochę drewna.To co działamy?
    Pozdrawiam Grzesiek

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny pomysł !!! Również jestem za !! Podoba mi się również pomysł z ogniskiem, ale organizacyjne - trzeba byłoby się odpowiednio wcześniej dogadać.

    Ze względu na pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, tradycji powinno stać się zadość więc można by podmienić jakąś Marzenę zamiast Marzanny i ją trochę podtopić ;) he he Chociaż morsom chyba nie wypada przywoływać wiosny... ;)

    18:30 to idealna dla mnie godzina, tak więc deklaruję swoją obecność :)

    Pozdrawiam
    Monika - elf_ik

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech więc każdy chętny zaznaczy tutaj chęć uczestnictwa.Na marginesie mam obawy czy nie znajdzie się życzliwy i nie zjawi się straż miejska żeby ugasić nam ogień.
    Co by się nie działo ja już zaczynam zbierać chrust na ten wurst.
    Pozdrawiam
    Grzesiek

    OdpowiedzUsuń
  4. Na "łikend" zapowiadają powrót zimy :) co do marginesu to jeśli ognisko będzie w odpowiednim miejscu, a samochody na parkingu to nie powinno być problemów. oczywiście musi zostać porządek po imprezie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Tobą Tomku, również myślę, że jak zrobimy to z głową to nie będzie problemu z ogniskiem, co prawda ja kiełbasy nie lubię więc przywiozę pianki :) z ogniska są przepyszne ! :)

    Mam samochód więc mogę przywieść jakieś drewno, pozostaje jednak kilka pytań
    1. O której zaczynamy rozpalać
    2. Czy w ogóle rozpalimy jak zacznie padać... (już tak bywało)
    3. Może jakieś pochodnie... (co prawda nie wiem gdzie się je kupuje.. )
    i 4 prywatne... czy ktoś bierze dzieci... ? :) bo nie wiem czy zabierać swoje.. a myślę że byłoby zachwycone wizją pianek z ogniska.

    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  6. Monika dziękuje za wejście w temat :) A co to za pyszne pianki ?!;) przed chwilą w tv prognoza pogody na sobote bez opadów :) jeśli zaczynamy 18::30 to mogę być z godzinke wczesniej i rozpalać. W kwestii pochodni nie mam rozeznania :( w Lisowicach do oświetlenia trasy biegu w nocy fajnie sprawdziły się wkłady do zniczy ;) co do dzieciaków myślę, że chyba nie ma przeciwwskazań.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam suche drwa kominkowe :) jutro mogę zrobić chleb ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kilka pochodni się znajdzie, może nie ma potrzeby spotykać się dużo wcześniej niż ustalona godzina, wspólnie wszystko przygotujemy, rozpalimy ognisko i dopiero zrobimy trening i kąpiel? Madlen

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście nie ma pptrzeby, żeby wszyscy byli przed czasem :) ja mam blisko, więc przed osiemnastą zaczne rozpalać ;) tak od wypadku ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kora, Damian i Natan podpisują się i przybędziemy :) Drewno też przywieziemy i możemy pomóc w rozpalaniu, bochenek chleba przyniosę, więc starczy każdemu. Monika my bierzemy Morsika, więc zabierz swoje pociechy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. chleb dzisiaj zrobiłem ;) Inny niż zwykle, ale myślę równie dobry ;) nie ma jak wstawić fotki:( więc dałem link do zdjęcia
    http://1.bp.blogspot.com/-Bxq-r7OvoHE/VQwpBKhXaII/AAAAAAAAFWw/i6RJskiE4oY/s1600/IMG_20150320_143125.jpg

    OdpowiedzUsuń
  12. W związku z dzisiejszym nocnym, mam pytanie czy będzie jutrzejsze południowe?
    Adrian

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.