pierwszy dzień wiosny, czyli pożegnanie zimy
Hej drogie Foczki i Morsy w najbliższą sobotę 21-go zaczyna się już wiosna! A w tym sezonie nie było nocnego morsowania:( Podrzucam więc temat do dyskusji;)
Co powiedzielibyście, aby w sobotę o godzinie powiedzmy 18:30 ??? tradycji stało się za dość;)
Na początek bieg dookoła glinianek z czołówkami i latarkami:) a potem kąpiel przy blasku...
Oczywiście wszystko kwestia dyskusji i ustaleń. Tu nikt nikomu nic nie zorganizuje. Tylko sami naszymi oryginalnymi pomysłami i ich wspólną realizacją możemy zrobić fajne wydarzenie :) Wszystko zależy od Was!
Zapraszam do wymiany zdań w komentarzach. Czasu w sumie niewiele, lecz na dobrą zabawę przecież nigdy nie jest za późno;)
Jestem jak najbardziej za.Każdy niech zabierze trochę kiełbaski,czy co tam chce,chlebek i w miarę możliwości trochę drewna.To co działamy?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grzesiek
Genialny pomysł !!! Również jestem za !! Podoba mi się również pomysł z ogniskiem, ale organizacyjne - trzeba byłoby się odpowiednio wcześniej dogadać.
OdpowiedzUsuńZe względu na pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, tradycji powinno stać się zadość więc można by podmienić jakąś Marzenę zamiast Marzanny i ją trochę podtopić ;) he he Chociaż morsom chyba nie wypada przywoływać wiosny... ;)
18:30 to idealna dla mnie godzina, tak więc deklaruję swoją obecność :)
Pozdrawiam
Monika - elf_ik
Niech więc każdy chętny zaznaczy tutaj chęć uczestnictwa.Na marginesie mam obawy czy nie znajdzie się życzliwy i nie zjawi się straż miejska żeby ugasić nam ogień.
OdpowiedzUsuńCo by się nie działo ja już zaczynam zbierać chrust na ten wurst.
Pozdrawiam
Grzesiek
Na "łikend" zapowiadają powrót zimy :) co do marginesu to jeśli ognisko będzie w odpowiednim miejscu, a samochody na parkingu to nie powinno być problemów. oczywiście musi zostać porządek po imprezie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Tomku, również myślę, że jak zrobimy to z głową to nie będzie problemu z ogniskiem, co prawda ja kiełbasy nie lubię więc przywiozę pianki :) z ogniska są przepyszne ! :)
OdpowiedzUsuńMam samochód więc mogę przywieść jakieś drewno, pozostaje jednak kilka pytań
1. O której zaczynamy rozpalać
2. Czy w ogóle rozpalimy jak zacznie padać... (już tak bywało)
3. Może jakieś pochodnie... (co prawda nie wiem gdzie się je kupuje.. )
i 4 prywatne... czy ktoś bierze dzieci... ? :) bo nie wiem czy zabierać swoje.. a myślę że byłoby zachwycone wizją pianek z ogniska.
Pozdrawiam
Monika
Monika dziękuje za wejście w temat :) A co to za pyszne pianki ?!;) przed chwilą w tv prognoza pogody na sobote bez opadów :) jeśli zaczynamy 18::30 to mogę być z godzinke wczesniej i rozpalać. W kwestii pochodni nie mam rozeznania :( w Lisowicach do oświetlenia trasy biegu w nocy fajnie sprawdziły się wkłady do zniczy ;) co do dzieciaków myślę, że chyba nie ma przeciwwskazań.
OdpowiedzUsuńMam suche drwa kominkowe :) jutro mogę zrobić chleb ;)
OdpowiedzUsuńKilka pochodni się znajdzie, może nie ma potrzeby spotykać się dużo wcześniej niż ustalona godzina, wspólnie wszystko przygotujemy, rozpalimy ognisko i dopiero zrobimy trening i kąpiel? Madlen
OdpowiedzUsuńOczywiście nie ma pptrzeby, żeby wszyscy byli przed czasem :) ja mam blisko, więc przed osiemnastą zaczne rozpalać ;) tak od wypadku ;)
OdpowiedzUsuńKora, Damian i Natan podpisują się i przybędziemy :) Drewno też przywieziemy i możemy pomóc w rozpalaniu, bochenek chleba przyniosę, więc starczy każdemu. Monika my bierzemy Morsika, więc zabierz swoje pociechy :)
OdpowiedzUsuńchleb dzisiaj zrobiłem ;) Inny niż zwykle, ale myślę równie dobry ;) nie ma jak wstawić fotki:( więc dałem link do zdjęcia
OdpowiedzUsuńhttp://1.bp.blogspot.com/-Bxq-r7OvoHE/VQwpBKhXaII/AAAAAAAAFWw/i6RJskiE4oY/s1600/IMG_20150320_143125.jpg
W związku z dzisiejszym nocnym, mam pytanie czy będzie jutrzejsze południowe?
OdpowiedzUsuńAdrian