wtorek, 5 grudnia 2017

Jest sprawa


z komentarza pod poprzednim postem na fb od:
Oktawian Cież - "Drogie częstochowskie Morsy. Jest taka sprawa. Moja mama od kilku lat z Wami morsowała regularnie, może jej osobiście nie znacie ale na pewno z twarzy tak. Teraz niestety już nie pojedzie na Bałtyk bo jest bardzo chora. Może wspólnymi siłami zaplanujemy morsowanie u nas na podwórku żeby dać jej powód do jeszcze jednego uśmiechu. Woda i mróz się znajdzie, potrzeba trochę chętnych ludzi i jakiś rozkładany basen... Jeśli jesteście za to proszę o kontakt na priv. Terminy do dogadania ale czasu może braknąć w każdej chwili."

11 komentarzy:

  1. hej Zmorsowani w tym szczególnym czasie przed Świętami Bożego Narodzenia mamy szansę okazać naszą wzajemną solidarność. Jeśli można Komuś pomóc, wesprzeć, czy sprawić by na Jego twarzy w ciężkich chwilach pojawił się uśmiech jestem jak najbardziej ZA. Niestety nie zależy to tylko ode mnie:( Największy problem to pewnie sprawa basenu. Może Macie jakieś pomysły, albo np. znajomych Strażaków? Kiedyś była akcja na "Bieganie" i tam własnie chyba Straż Pożarna takie ustawiała. Damy radę?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem za ,wchodzimy do bałytku to wejdziemy do basenu Jerzy

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka . My też jesteśmy jak najbardziej za :) . Adrian i Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. My za tylko gdzie i kiedy Ewa i Jacek

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie? Przydałyby się bliższe informacje od Oktawiana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam

    Stradom, ul Zamoyskiego, nr domu podam później.

    Proponuję 17 grudnia tradycyjnie w niedzielne południe.

    Basen jest kluczowy, i trochę czasu żeby się woda schłodziła :-)

    Zaproszeni są wszyscy chętni, herbaty i szarlotki nie braknie. Co do grzańca to we własnym zakresie, kuchnia stoi otworem. Dla wierzących opłatek też się znajdzie, na stradomiu jest gdzie pobiegać...

    Fajnie by było gdybym mógł odebrać basen już w ten weekend żeby wszystko ogarnąć jak trzeba, bo mieszkam i pracuję na co dzień w Krakowie.

    Mama niestety tylko przez okno sobie popatrzy, a że jest bardzo słaba to wybaczcie ale byłoby dla niej zbyt męczące witać się z każdym itp... będzie miała idealny widok z okna.

    Być może się domyśli całej akcji i nie będzie to do końca niespodzianka ale będzie na pewno mnóstwo pozytywnych emocji które teraz są najważniejsze.

    Pragnę też zastrzec sobie prawo odwołania całej inicjatywy np. w sobotę wieczór, jeśli jej stan się nagle pogorszy, póki co jest stabilnie.



    Dziękuję za tak pozytywny odzew, tego się po Was spodziewałem :-)

    Oktawian

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Oktawian za te informacje. Faktycznie przyszła niedziela byłaby dobrym terminem na "wyjazdowe" morsowanie :)Największy problem to basen:( "pukałem" w dwa miejsca o taki brezentowy, ale nie da rady:( W niedziele na morsowaniu może w większym Gronie coś wymyślimy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolega Selim już się ze mną skontaktował i basen jest już "pewniakiem"

    Przydałoby by się zrobić jakąś listę żebym wiedział na ile osób i jak się przygotować. Rozumiem że termin 17 grudnia w niedzielę o 12 jest ustalony... Mam nadzieję że nic nie pokrzyżuje planów i nie będę musiał odwoływać bo pomysł chwycił :)

    Oktawian

    OdpowiedzUsuń
  9. super wiadomość! w takim razie dogrywacie sprawę basenu, wody. ja zrobię kolejny wątek już o morsowaniu 17 grudnia i przypnę go na górze, żeby wszyscy łatwo mogli się zapoznać. Tu na blogu zrobimy listę, aby chętni na "wyjazdowe" morsowanie się wpisywali. Także Ci Którzy nie mają fejsa;) Dodatkowo w niedziele na morsowaniu przypomnę o liście. Mam nadzieję, że sprawimy Twojej mamie naprawdę miłą niespodziankę:)

    OdpowiedzUsuń